moja polska zbrojna
Od 25 maja 2018 r. obowiązuje w Polsce Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016 r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych, zwane także RODO).

W związku z powyższym przygotowaliśmy dla Państwa informacje dotyczące przetwarzania przez Wojskowy Instytut Wydawniczy Państwa danych osobowych. Prosimy o zapoznanie się z nimi: Polityka przetwarzania danych.

Prosimy o zaakceptowanie warunków przetwarzania danych osobowych przez Wojskowych Instytut Wydawniczy – Akceptuję

Saperzy dostaną nowy sprzęt

Wojskowe patrole rozminowania już w przyszłym roku będą miały specjalistyczne przyczepy do bezpiecznego przewozu niewypałów i niewybuchów. Teraz zardzewiałe powojenne miny, pociski artyleryjskie i bomby lotnicze saperzy wożą w opancerzonych Starach, Jelczach, a mniejsze w Honkerach.


Tylko w ubiegłym roku żołnierze z jednostki w Lęborku 173 razy wyjeżdżali po niewypały i niewybuchy. Ich koledzy – saperzy z Inowrocławia w tym samym czasie wyciągnęli z ziemi prawie 3,5 tysiąca bomb lotniczych, ponad 5,5 tysiąca pocisków artyleryjskich i moździerzowych. W sumie liczba podjętych przez nich niewypałów i niewybuchów przekroczyła 750 tysięcy sztuk.

Zardzewiałe pociski lub miny przewożone są na najbliższy poligon i tam niszczone. „Wybuchowe znaleziska”, najczęściej z okresu II wojny światowej, transportowane są specjalnie zmodyfikowanymi Honkerami albo opancerzonymi Starami i Jelczami. Żołnierze nie ukrywają, że podróż z takimi ładunkami może być niebezpieczna. – Nawet jeżeli zrobimy wszystko, aby zapobiec ewentualnej detonacji, zabezpieczymy odpowiednio dany niewypał, zachowamy wszystkie procedury w czasie transportu, to i tak nie mamy stuprocentowej pewności, że nic się nie wydarzy – mówi starszy chorąży Marek Ozimek, dowódca patrolu rozminowania nr 6 z 7 Brygady Obrony Wybrzeża.

Dlatego saperzy nie mogą się doczekać momentu, gdy do jednostek trafią kupione niedawno przyczepy z pojemnikiem przeciwodłamkowym Topola-P. W przyczepach można bezpiecznie przewozić niewypały i niewybuchy. Nawet gdy dojdzie do niekontrolowanej eksplozji, dzięki specjalnym żelom balistycznym żaden odłamek nie wydostanie się na zewnątrz. Pojemnik nie zostanie również rozsadzony przez ciśnienie, gdyż gazy będą usunięte ze środka przez system dysz.


W Topolach saperzy będą mogli przewozić praktycznie wszystkie rodzaje niewypałów i niewybuchów. – Poza największymi bombami lotniczymi możemy nimi przewozić wszystko, nawet pociski artyleryjskie o kalibrze 240 milimetrów – wyjaśnia major Piotr Pytel z 2 Pułku Inżynieryjnego z Inowrocławia.

Resort obrony kupił 45 pojemników. Zapłacił ok. 20 mln zł. Topole trafią do patroli rozminowania w dwóch turach. Pierwsza partia, 22 sztuki, zostanie dostarczona do jednostek jeszcze w tym roku. Druga, 23 sztuki, w przyszłym roku.

Wojsko Polskie ma 39 patroli rozminowania oraz dwie grupy nurków-minerów.

Krzysztof Wilewski

autor zdjęć: Tomasz Szulejko, Jarosław Wiśniewski

dodaj komentarz

komentarze


Ustawa o obronie ojczyzny – pytania i odpowiedzi
 
Przetrwać z Feniksem
Co się zmieni w ustawie o obronie ojczyzny?
Rosja prowadzi przeciw Polsce wojnę informacyjną
Co może Europa?
Turecki most nad Białą Lądecką
Less Foreign in a Foreign Country
PGZ – kluczowy partner
Ciężki BWP dla polskiego wojska
Spotkanie Grupy E5 w Polsce
Na nowy rok – dodatek stażowy po nowemu
Snowboardzistka z „armii mistrzów” najlepsza na stoku w Scuol
Turecki most dla Krosnowic
Ustawa o obronie ojczyzny – pytania i odpowiedzi
„Popcorny” niemile widziane
Umowa dla specjalistów z Grudziądza
Cele polskiej armii i wnioski z wojny na Ukrainie
Wicepremier Kosianiak-Kamysz w Ramstein o pomocy dla Ukrainy
Polacy łamią tajemnice Enigmy
Symulator w nowej odsłonie
Statuetki Benemerenti przyznane po raz trzydziesty
Zmiany w prawie 2025
Zrobić formę przed Kanadą
Dziki zachód na wschodzie II RP
Synteza, czyli cios w splot słoneczny Rzeszy
Eurokorpus na czele grupy bojowej UE
Siedząc na krawędzi
14 lutego Dniem Armii Krajowej
Bałtyk – kluczowy akwen dla NATO
Olympus in Paris
Z Jastrzębi w Żmije
Nie walczymy z powietrzem
Najtrudniej utrzymać się na szczycie
Mistrzyni Uniwersjady z „armii mistrzów”
Arcelin – cud, który może się zdarzyć tylko raz
Kluczowy partner
Rosomaki i Piranie
Wielofunkcyjna koparka dla saperów
Na zagraniczne kursy razem z rodziną?
Z życzeniami na 105. urodziny powstańca warszawskiego!
Roboty w Fabryce Broni „Łucznik”
Granice są po to, by je pokonywać
Rosomaki w rumuńskich Karpatach
Wojsko wraca do Gorzowa
Rozgryźć Czarną Panterę
Bez kawalerii wojny się nie wygrywa
Morze ruin, na których wyrosło życie
NATO rozpoczyna nową operację na Bałtyku
Żołnierze WOT-u z Wrocławia u kombatantów z Armii Krajowej
Polacy pobiegli w „Baltic Warrior”
Operacja „Feniks” – pomoc i odbudowa
„Ferie z WOT” po raz siódmy
Atak na cyberpoligonie
Czworonożny żandarm w Paryżu
Biegający żandarm
Żołnierze usuwają zniszczone przez wodę budynki
Żołnierze górą w głosowaniu na sportowca 2024 roku
„Polska Zbrojna” dla Orkiestry
Wielka gra interesów
Nowe łóżka dla szpitala w Libanie
Szef MON-u spotkał się z wojskowymi dyplomatami
Zmiana warty w PKW Liban
Minister wyznaczył szefa Inspektoratu Wsparcia
„Cel Wisła”, czyli ku starciu cywilizacji
Okręty rakietowe po nowemu
Polska w gotowości

Ministerstwo Obrony Narodowej Wojsko Polskie Sztab Generalny Wojska Polskiego Dowództwo Generalne Rodzajów Sił Zbrojnych Dowództwo Operacyjne Rodzajów Sił Zbrojnych Wojska Obrony
Terytorialnej
Żandarmeria Wojskowa Dowództwo Garnizonu Warszawa Inspektorat Wsparcia SZ Wielonarodowy Korpus
Północno-
Wschodni
Wielonarodowa
Dywizja
Północny-
Wschód
Centrum
Szkolenia Sił Połączonych
NATO (JFTC)
Agencja Uzbrojenia

Wojskowy Instytut Wydawniczy (C) 2015
wykonanie i hosting AIKELO