moja polska zbrojna
Od 25 maja 2018 r. obowiązuje w Polsce Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016 r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych, zwane także RODO).

W związku z powyższym przygotowaliśmy dla Państwa informacje dotyczące przetwarzania przez Wojskowy Instytut Wydawniczy Państwa danych osobowych. Prosimy o zapoznanie się z nimi: Polityka przetwarzania danych.

Prosimy o zaakceptowanie warunków przetwarzania danych osobowych przez Wojskowych Instytut Wydawniczy – Akceptuję

MP5: pierwszy z NATO

Pistolety maszynowe MP5 były pierwszą zachodnią bronią, która trafiła na wyposażenie polskich jednostek wojskowych. W 1990 roku otrzymali ją operatorzy z GROM-u, którzy mieli nie tylko być szkoleni jak Amerykanie czy Brytyjczycy, ale również podobnie uzbrojeni. Po MP5 w ich ręce trafiły natowskie karabiny snajperskie Remington M700, pistolety FN Browning HP i noże Ka-Bar.

Kiedy wiosną 1999 roku Polska wstępowała do Sojuszu Północnoatlantyckiego, polscy żołnierze dysponowali uzbrojeniem pochodzącym w większości z lat siedemdziesiątych i osiemdziesiątych. Karabinki AKM kalibru 7,62 mm oraz Beryl kalibru 5,56 mm na amunicję 5,56x45 mm NATO. Pistolety P-64 „CZAK” oraz P-83 „Wanad” na amunicję 9x18 mm. Karabiny wyborowe SWD kalibru 7,62 mm na amunicję 7,62x54 mm R. Broń ta, choć ceniona przez żołnierzy, była niestety niekompatybilna z systemami uzbrojenia używanymi przez żołnierzy niemieckich, brytyjskich czy amerykańskich. Starając się o członkostwo w NATO zobowiązaliśmy się więc do ich jak najszybszej standaryzacji.

Już od 1997 roku rozpoczęto wdrażanie do służby Beryli, zasilanych natowskimi pociskami kalibru 5,56 mm, od 1999 roku pistoletów WIST-94 na amunicję 9x19 mm Parabellum. Sojusznicza standaryzacja miała w przyszłości objąć również żołnierskie wyposażenie osobiste – hełmy kevlarowe i kamizelki kuloodporne. Ale już wtedy wiadomo było, że będzie to proces trwający latami, a może nawet dekadami.

Jednak już w momencie wejścia do NATO Polska dysponowała jednostką wojskową nie tylko wyposażoną i uzbrojoną w pełni w natowską broń i specjalistyczny sprzęt, ale również wyszkoloną według amerykańskich i brytyjskich wzorców. Tą jednostką był GROM. – Nie mogło być inaczej. Musieliśmy zostać wyposażeni w broń i sprzęt przystosowany do charakterystyki naszych działań. A zakładników nie da się odbijać, używając „kałaszy”. To broń nie nadająca się do operowania w pomieszczeniach, ma za dużą siłę ognia. Do tego typu operacji przeznaczone są pistolety maszynowe, np. MP5, w które zostaliśmy uzbrojeni – wspomina płk rez. Piotr Gąstał, który dowodził jednostką GROM w latach 2011–2016.

Gąstał, który do jednostki utworzonej latem 1990 roku wstąpił jesienią 1991 roku, podkreśla, że na początku GROM miał podobne podporządkowanie, co przeznaczone do ochrony obiektów rządowych i specjalnych tzw. jednostki nadwiślańskie, czyli był jednostką wojskową w strukturach Ministerstwa Spraw Wewnętrznych. Ułatwiło to korzystanie z pomocy Amerykanów podczas jego tworzenia. – Mieliśmy od nich nie tylko broń – część kupioną, część podarowaną – ale również pierwsze goreteksy, kombinezony z tkaniny niepalnej. Ubrania własne, opracowane na ich podstawie, pojawiły się później – wspomina, akcentując, że wyposażenie operatorów w zachodni sprzęt i uzbrojenie było częścią budowania elitarności GROM-u. – Mając najnowszą zachodnią broń, wyposażenie osobiste, systemy łączności czy nawet pojazdy, czuliśmy się wyróżnieni – opowiada.

Broń w jaką zostali wyposażeni operatorzy GROM-u, nie różniła się od tej, którą dysponowały amerykańskie jednostki specjalne przeznaczone do operacji ratunkowych i antyterrorystycznych. Wyboru konkretnych modeli – pistoletów, pistoletów automatycznych, karabinków automatycznych oraz karabinów wyborowych – dokonali twórcy jednostki z gen. Sławomirem Petelickim na czele. To oni zdecydowali, że pierwszą bronią na wyposażeniu GROM-u będą 9-milimetrowe pistolety automatyczne MP5, produkowane przez niemiecką firmę Heckler&Koch. Gen. Petelicki w jednym z wywiadów wspominał, że firma ta początkowo nie chciała sprzedać tej broni polskiej formacji, zasłaniając się, że nie może tego zrobić ze względu na członkostwo Polski w Układzie Warszawskim (został rozwiązany dopiero w lipcu 1991, gdy GROM działał już od roku). Broń trafiła jednak do komandosów. Kupili ją dla nas Amerykanie. W pierwszym rzucie operatorzy otrzymali dwie jej wersje: MP5A3 (z wysuwaną kolbą) oraz MP5A2 (z kolbą stałą). W obu typach łoże występowało w dwóch wersjach – zwykłe lub z zainstalowanym oświetleniem taktycznym. Krótko potem trafiły do jednostki dwa kolejne modele MP5: MP5SD5 z kolbą stałą i SD6 z kolbą wysuwaną. Oba pistolety wyposażone były w integralne tłumiki. Krótko przed wejściem Polski do NATO, GROM otrzymał najnowszą wówczas wersję MP5, a mianowicie model MP5A5. Tym różnił się od swoich poprzedników, że oprócz strzelania ogniem pojedynczym i ciągłym można było z niego oddawać serie trzystrzałowe.

Jeżeli chodzi o pozostałe typy broni, w jakie wyposażeni zostali komandosi z GROM-u, to pierwszym typem pistoletów wprowadzonych do służby w jednostce były pozyskane z policyjnych zasobów czechosłowackie CZ-75 i CZ-85. Bardzo szybko zastąpiły je jednak belgijskie 9-milimetrowe (na amunicję 9x19 mm Parabellum) FN Browning HP.

W 1994 roku, podczas pierwszej zagranicznej misji GROM-u na Haiti, nasi komandosi otrzymali z USA partię Coltów M1911A1 kalibru 11,43 mm (0,45 cala), a po powrocie z misji do jednostki trafiły 9-milimetrowe pistolety USP firmy Heckler&Koch. Ostatnim typem wprowadzonym na wyposażenie GROM-u – przed wejściem Polski do NATO – były austriackie pistolety 9-milimetrowe Glock 17 trzeciej generacji.

Dużo prostsza była sytuacja z karabinkami automatycznymi. Gdy tworzył się GROM, to z braku innej opcji przydzielono operatorom produkowane na rosyjskiej licencji w Radomiu radzieckie karabinki AKM i AKMS kalibru 7,62 mm. Po misji na Haiti Amerykanie dostarczyli GROM-owi broń, z której sami korzystali – karabinki M4A1 kalibru 5,56 mm, a dokładniej ich wersję SR-16 z zakładów Knight’s Armament Company (KAC) z Florydy. Czyli taką, jakiej używali wówczas komandosi z Delty. Po naszym wejściu do NATO do GROM-u trafił nowy model M4 – produkowany przez firmę Bushmaster Firearms Inc. M4A3 w wersji SOPMOD.

W przypadku karabinów snajperskich, podobnie jak to miało miejsce z pistoletami i karabinkami automatycznymi, operatorzy również zostali przez Amerykanów wyposażeni w broń, której używali oni sami, a mianowicie w konstrukcje kalibru 7,62 mm: M21, Remington M700 (M40A1– zasilane nabojami 308 Winchester 7,62×51 mm NATO) oraz Mausery 86SR (odmiana karabinu M14).

GROM stał się formalnie częścią armii polskiej 1 października 1999 roku. Wtedy jednostka została przesunięta ze struktur MSWiA do resortu obrony. Pierwszą stricte bojową akcją GROM-u, która potwierdziła nie tylko wyszkolenie jej operatorów, ale także zasadność posiadania takich, a nie innych systemów uzbrojenia i wyposażenia, było zdobycie platformy naftowej w porcie Umm Kasr, w nocy z 20 na 21 marca 2003 roku, podczas wojny w Zatoce Perskiej. Zdjęcia polskich komandosów świętujących udaną akcję obiegły świat i wiele osób po raz pierwszy dowiedziało się, jak elitarną jednostką specjalną dysponuje polska armia.

Krzysztof Wilewski

autor zdjęć: JW Grom

dodaj komentarz

komentarze

~asd
1553102340
@~Norbert Może po to, żeby ktoś nie pomyślał, że zginęli dlatego bo pokazano ich kiedyś z odsłoniętymi twarzami.
E9-28-A3-6A
~Norbert
1552657500
Po raz pierwszy widzę, aby na znanych od lat zdjęciach zasłaniano twarz gen. Petelickiemu i płk. Drewniakowi. O co chodzi? Przecież to powszechnie znana fotografia z misji na Haiti, powszechnie znani dowódcy GROM, w dodatku obydwaj, niestety, już nie żyją. Czy, ktoś kto dał zdjęcie do artykułu o tym nie wiedział, czy pojawiły się jakieś przepisy, które nakazują takie dziwne działanie?
65-32-3D-E1

Żołnierze górą w głosowaniu na sportowca 2024 roku
 
Olympus in Paris
Wielka gra interesów
Biegający żandarm
Polska w gotowości
Atak na cyberpoligonie
Ustawa o obronie ojczyzny – pytania i odpowiedzi
Z Jastrzębi w Żmije
„Ferie z WOT” po raz siódmy
Polacy łamią tajemnice Enigmy
Cele polskiej armii i wnioski z wojny na Ukrainie
Granice są po to, by je pokonywać
Rosomaki i Piranie
Roboty w Fabryce Broni „Łucznik”
Nowe łóżka dla szpitala w Libanie
Less Foreign in a Foreign Country
Umowa dla specjalistów z Grudziądza
Operacja „Feniks” – pomoc i odbudowa
Arcelin – cud, który może się zdarzyć tylko raz
„Popcorny” niemile widziane
Najtrudniej utrzymać się na szczycie
Turecki most nad Białą Lądecką
Dziki zachód na wschodzie II RP
Spotkanie Grupy E5 w Polsce
Zmiana warty w PKW Liban
Zrobić formę przed Kanadą
Ustawa o obronie ojczyzny – pytania i odpowiedzi
Ciężki BWP dla polskiego wojska
PGZ – kluczowy partner
Na nowy rok – dodatek stażowy po nowemu
Synteza, czyli cios w splot słoneczny Rzeszy
Minister wyznaczył szefa Inspektoratu Wsparcia
Zmiany w prawie 2025
Kluczowy partner
Bałtyk – kluczowy akwen dla NATO
Rosomaki w rumuńskich Karpatach
Polacy pobiegli w „Baltic Warrior”
Co się zmieni w ustawie o obronie ojczyzny?
Okręty rakietowe po nowemu
„Cel Wisła”, czyli ku starciu cywilizacji
Eurokorpus na czele grupy bojowej UE
Szef MON-u spotkał się z wojskowymi dyplomatami
NATO rozpoczyna nową operację na Bałtyku
Turecki most dla Krosnowic
„Polska Zbrojna” dla Orkiestry
Co może Europa?
Z życzeniami na 105. urodziny powstańca warszawskiego!
Przetrwać z Feniksem
Wielofunkcyjna koparka dla saperów
Statuetki Benemerenti przyznane po raz trzydziesty
Żołnierze WOT-u z Wrocławia u kombatantów z Armii Krajowej
Rozgryźć Czarną Panterę
Wicepremier Kosianiak-Kamysz w Ramstein o pomocy dla Ukrainy
Mistrzyni Uniwersjady z „armii mistrzów”
14 lutego Dniem Armii Krajowej
Morze ruin, na których wyrosło życie
Wojsko wraca do Gorzowa
Czworonożny żandarm w Paryżu
Symulator w nowej odsłonie
Bez kawalerii wojny się nie wygrywa
Nie walczymy z powietrzem
Siedząc na krawędzi
Snowboardzistka z „armii mistrzów” najlepsza na stoku w Scuol
Na zagraniczne kursy razem z rodziną?
Żołnierze usuwają zniszczone przez wodę budynki
Rosja prowadzi przeciw Polsce wojnę informacyjną

Ministerstwo Obrony Narodowej Wojsko Polskie Sztab Generalny Wojska Polskiego Dowództwo Generalne Rodzajów Sił Zbrojnych Dowództwo Operacyjne Rodzajów Sił Zbrojnych Wojska Obrony
Terytorialnej
Żandarmeria Wojskowa Dowództwo Garnizonu Warszawa Inspektorat Wsparcia SZ Wielonarodowy Korpus
Północno-
Wschodni
Wielonarodowa
Dywizja
Północny-
Wschód
Centrum
Szkolenia Sił Połączonych
NATO (JFTC)
Agencja Uzbrojenia

Wojskowy Instytut Wydawniczy (C) 2015
wykonanie i hosting AIKELO