Trzy polskie konsorcja oraz występująca samodzielnie jedna rodzima firma chcą dostarczyć naszej armii sieciocentryczny system zarządzania walką szczebla batalionu o kryptonimie „Rosomak BMS”. Wartość kontraktu na dostawę urządzeń, w które w pierwszej kolejności ma być wyposażone 308 transporterów opancerzonych Rosomak, może przekroczyć miliard złotych.
Przetarg na dostawę dla polskiego wojska systemu zarządzania walką „Rosomak BMS” został ogłoszony przez Inspektorat Uzbrojenia MON w lipcu tego roku. Ministerstwo Obrony Narodowej zdecydowało, że ze względu na podstawowy interes bezpieczeństwa państwa do konkursu mogą przystąpić wyłącznie podmioty krajowe.
30 września szef Inspektoratu Uzbrojenia MON gen. bryg. Adam Duda ujawnił, że do przetargu zgłosiło się czterech wykonawców: trzy konsorcja oraz jedna firma występująca samodzielnie. – Pierwsze konsorcjum tworzy Comarch wraz Instytutem Technicznym Wojsk Lotniczych. Drugie – Asseco Poland z firmami Teldat, Siltec, Enigma i CMGI oraz Wojskową Akademią Techniczną. A trzecie – Polska Grupa Zbrojeniowa, PIT-Radwar, WB Electronics i firma Transbit – wyjaśniał generał Duda. Natomiast jako samodzielny podmiot zgłosiła się do postępowania spółka KenBIT.
Przez najbliższe tygodnie wojsko będzie analizowało dokumenty złożone przez firmy (każdy z wniosków to kilka tysięcy stron) i po ich pozytywnej weryfikacji zaprosi wykonawców do złożenia ofert wstępnych. W przyszłym roku okaże się, który z podmiotów zdobędzie kontrakt o wartości mogącej przekroczyć miliard złotych. – Umowę chcielibyśmy podpisać w drugim kwartale 2016 roku – zapowiedział szef Inspektoratu Uzbrojenia.
Dopiero po złożeniu ofert wstępnych okaże się, jakie dokładnie rozwiązania zaproponowali naszej armii wykonawcy. Jednak już podczas wrześniowych targów zbrojeniowych w Kielcach można się było przekonać, jaki system BMS może trafić do Rosomaków. Comarch i ITWL promowały tam system o nazwie Comarch C3ISR. Konsorcjum, którego liderem jest Asseco, rozwiązanie bazujące na opracowanym przez inżynierów z firmy Teldat systemie C3IS Jaśmin. PGZ reklamowało BMS bazujący na urządzeniach Fonet firmy WB Electronics. A firma KenBIT – sieciocentryczny system o nazwie Hektor.
Warunki dostawy
Wyposażanie rodzimych brygad zmechanizowanych w sieciocentryczny system dowodzenia, dzięki któremu dowódcy w czasie rzeczywistym mają otrzymywać informacje o sytuacji na polu walki, ma odbywać się w trzech etapach.
W ramach pierwszego armia otrzyma do badań batalionowy moduł systemu Rosomak BMS, czyli piętnaście transporterów z wieżą bojową Hitfist 30 i jeden w wersji bazowej. Po pomyślnym zakończeniu testów ruszy kolejny etap umowy, w ramach którego do wojska trafią trzy moduły batalionowe systemu, czyli 43 transportery z wieżą HITFIST 30 oraz jeden w wersji bazowej.
W ramach ostatniego etapu system BMS ma być zamontowany w 232 transporterach z wieżą HITFIST 30 i 16 pojazdach szkolnych z wieżą HITFIST 30 oraz 8 transporterach bazowych.
autor zdjęć: chor. Rafał Mniedło
komentarze