Zwycięzcami piątego etapu Zimowego Maratonu na Raty w Lublińcu zostali dotychczasowi liderzy rywalizacji: Krzysztof Skiba i szer. rez. Karolina Pilarska. W biegu młodzików na dystansie 2 km czwarte etapowe zwycięstwo odniósł Karol Kubisz. Seniorzy i seniorki pokonali już 35 km. Za tydzień powalczą na dystansie 7,2 km i poznamy zwycięzców piętnastej edycji „Zimnara”.
Krzysztof Skiba i szer. rez. Karolina Pilarska są jak na razie niepokonani w XV Zimowym Maratonie na Raty. Wygrali po raz piąty z rzędu i powiększyli przewagę nad rywalami w klasyfikacji generalnej. Skiba dystans 7 km pokonał w 24 min 51 s. Reprezentant Mety o 36 s wyprzedził Krystiana Kaczanowskiego i o 1 min 16 s st. szer. Adama Wałowskiego (obaj WKB Meta). – Za tydzień Krzysiek powalczy o szóste zwycięstwo etapowe, o drugi z rzędu triumf w klasyfikacji generalnej oraz o rekord „Zimnara”. Dotychczasowy należy do Adama Wałowskiego, który w 2008 r. pokonał maratoński dystans w 2 godz. 31 min 39 s. – mówi st. chor. sztab. Zbigniew Rosiński, były prezes Mety. – Po dotychczasowych wynikach uzyskanych przez lidera tej edycji maratonu możemy się spodziewać nowego rekordu – dodaje chorąży.
W rywalizacji kobiet szer. rez. Karolina Pilarska wyprzedziła na piątym etapie Monikę Lis i Dorotę Kubisz (wszystkie WKB Meta). Zawodniczka biegnąca w żółtej koszulce z napisem „Jeszcze lider” uzyskała czas 30 min 50 s. Lis wyprzedziła o minutę i 31 s, a Kubisz o minutę i 37 s. W biegu młodzików na dystansie 2 km Karol Kubisz zrewanżował się Michałowi Kuchmistrzowi za porażkę na IV etapie. Z czasem 8 min 14 s był lepszy od kolegi klubowego z Mety o 28 s. Trzecia była Klaudia Smyla ( z czasem 8 min 57 s).
Uczestnicy imprezy organizowanej przez Wojskowy Klub Biegacza Meta musieli czekać do piątego etapu, aby pokonać trasę pokrytą śnieżnym puchem. Jednak nie wszyscy zawodnicy tęsknili za śniegiem. Ośnieżona „Trasa zająca”, na której rywalizują zimnarowcy w Lublińcu, zniechęciła do startu Daniela Dulskiego. Zawodnik Mety przed tygodniem pobił swój rekord życiowy na 2 000 m w hali. Wynikiem 5 min 50,25 s zajął piątą lokatę w Halowych Mistrzostwach Śląska – do medalu zabrakło mu 2 s. Dulski szykował się do pobicia rekordu 7 km odcinka „Trasy zająca”, który należy do Piotra Pałki. Pokonanie bariery 23 min 51 s odłożył jednak na później.
autor zdjęć: archiwum Jacka Szustakowskiego
komentarze